Żelazny Dylik i Masłowski! I życiówki w Borównie!
17 września 2021
Triathlon Polska – Bydgoszcz Borówno . Udana dla nas impreza pod wieloma względami. Między innymi w kwestii wzajemnej pomocy, wspierania się nawet gdy nie startujemy na danej imprezie. Przede wszystkim WIELKIE ukłony dla Antonio, naszego Pawła, który przyjechał specjalnie aby supportować ludzi z żelaza. Jak widać, dobry z niego kowal Dobrze wykuł Podobnie Ewa, która w jednej ręce miała aparat, w drugiej telefon i w tym samym czasie darła się niczym żona triathlonisty, który właśnie kupuje trzeci rower W sobotę oprócz pełnego dystansu mieliśmy połówkę (nie chodzi o flachę). Reprezentowała nas Angelika. I cytując „Triathlon nie buduje charakteru, ale pokazuje jaki masz” tak właśnie opiszemy start naszej zawodniczki. Mimo skurczów już na początku roweru, Rungelika zanotowała dobry debiut na dystansie 70.3. Bardzo dobrze następnego dnia spisali się Osydki. Zarówno Sylwia jak i Maciej pokazali klasę. Co więcej, Maciek nie zapomniał roweru. Brawa również dla zaprzyjaźnionego z nami Marka. No i dla wspomnianej Ewy. Szatan, a nie baba Numer startowy 66, miejsce w kategorii 6. A jak będzie zdrowie na 100 procent, to… będzie istne piekło!!! Bardzo jesteśmy dumni z naszych mordeczek i każdej minuty na trasie, jak i w jej pobliżu Marcinie Dylik! Marcinie Masłowski – takie debiuty na pełnym dystansie to marzenie wielu zawodników. Brawa!!!