Hamburg i Ślesin
12 czerwca 2024
I na deser walimy multisporty
Zaczynamy od najdłuższego, czyli Zdzisia. Oczywiście chodzi o dystans Ironman Hamburg za nim. Ci prawda plan był na słota, ale co się odwlecze… Wierzymy w to w 100%. A sam czas bardzo dobry
Najliczniej przybyliśmy do Ślesina. Czyli tam, gdzie zawsze coś się dzieje lub wydarzyć musi cholera jasna. Wywrotka. Rypinięta lemondka. Ktoś wstawia swoje sprzęt w naszą strefę zmian. Powódź…Czyli klasyka gatunku Ale nie oznacza to, że mamy przywieźć źle wspomnienia.
Na zawodach open water tuż za podium wylądował Mariusz Horodniczy. Dziwne Ale sam kazał napisać, że jest mu wstyd No a My po prostu wiemy, że ostatnio więcej szpachluje niż trenuje W niedzielę ścigaliśmy się na dwóch dystansach. Na najkrótszym świetne zawody rozegrali: Miłosz Marcin Masłowski Radek Kula
Ci dwaj pierwsi byli na 4 miejscu w swojej kategorii wiekowej! Niewiele zabrakło do podium. Szacun dla Was i dla Radka, który złapał rytm!Pięcioro z nas obaliło ćwiartkę!Czyli dystans 1/4IM.Najszybszy okazał się Piotr Galanciak , a tuż za nim Tomasz Sowa. Potem na metę wpadła Nadia, niczym motorynka w kury! I zajęła 3 miejsce w swojej kategorii wiekowej. Ponowne podium! A tuż za pudłem była Aneta Sowa. Pewnie by znowu zdobyła puchar, gdyby nie jej rozpieszczony syn, co jej rower zabrał heheheheheheWielki szacun dla Emilia Wcisło . Zaliczyła glebę na miarę Nagrody Darwina niemalże. A pięknie udało się dotrzeć na metę, na SOR i do fizjo Naszym rodzynkiem na Samsung River Triathlon Series był Łukasz Brzeziński. Buty karbonowe dodały 10s/km i finalnie Brzoza wylądował na 4 miejscu!Ależ niewiele zabrakło do pełni szczęścia tego weekendu. Niemniej jednak jesteśmy tak samo dumni z 4 miejsc, jak i z 2, czy 7. Tylko jak wam się w ogóle dupy na zawody nie chce ruszyć, no to wtedy dumy nie ma
Miłego dnia i jeszcze raz gratulacje dla WSZYSTKICH