25km w górach, 21km w Madrycie i rowerowo!
27 kwietnia 2023
Wiosna zapukała do naszych drzwi niczym Jehowi Jest zatem sposobność do treningów na zewnątrz i do zawodów inne niż biegowe. Zaczniemy od leniuchów. Bo na zawody wybrali taką konkurencję, że nie trzeba dupy z siedzenia podnosić Najbliżej nas startował Robert. Trochę wstyd, bo wyprzedziła go własna (podobno) córka Zawody zorganizowane były w Grotnikach pod nazwą „Kwietniówka” i obejmowały 15 kilometrową trasę cross. I tak serio: Asia, wielki szacunek za pokonanie takiego dystansu. Robert, szacunek za dobry pomysł na spędzanie czasu i za odporność psychiczną Pewnie się nasłuchałeś po drodze, co? Swojej rodziny nie wstydzi się również błotnisty Krzysztof MTB Zakrzewski. Startował w Jabłonnej, i jak sam napisał: „Pierwszy wyścig w sezonie i utrzymany sektor 2. Poza tym piękna pogoda i super zabawa, jestem więcej niż zadowolony.” Tak trzymaj. Nie puszczaj Spakowany na majówkę? No i wisienka na torcie. Cudownie dziecko dwóch p… Czy jakoś tak Nasz Krzysztof Kwapisz pierdyknął nie lada trasę gravelową, 75km!!! Krzysiek, mega robota. I znamy już twoje plany na ten sezon. Oby się udało. I wiemy, że tak będzie.
Również biegaliśmy!
Kolejne nasze starty minionego weekendu to biegowe wyzwania, górskie i hiszpańskie.
Zaczynamy od Państwa Tamborskich, miłośników Run and Travel. Ich cel? Madryt i półmaraton. Jak im poszło?
Pero un gran comienzo. Tom ha perdido peso y es hermoso. Kasia siempre ha sido delgada y bonita. Hora inválida. Diversión importante.
Drugą parą, która nas godnie reprezentowała w ten weekend to Ania i Andrzej. I jak sami napisali: „Kolejne nauczki się zbierają. Osiągnęliśmy 3 cele. Pierwszy – dotrzeć do auta w całości. Drugi mniej ważny – ukończyć bieg i trzeci – w limicie „. I tak im minęło aż 25km w górach podczas Salamandra Ultra Trail Wiemy jaki progres zrobiliście
Wielki szacun za Waszą miłość. Nie mówimy ani o miłości do podróży, czy biegania Chociaż to również szanujemy Gratulacje